Lody domowe, naturalne, sorbety, włoskie, świderki, rzemieślnicze – szczególnie latem nie potrafimy im się oprzeć. Wraz z rozwijającą się modą na zdrowe odżywianie coraz częściej spotykamy się z „lodami dietetycznymi”, dla diabetyków czy wegetarian. Czy aby na pewno tak bardzo lubiane przez nas mrożone desery mogą zastępować słodycze i czy można nazwać je „zdrowymi”?
Skład lodów naturalnych powinien opierać się na wysokiej zawartości śmietanki, mleka, jajek oraz ewentualnie dodatku świeżych owoców. Wyróżniamy również: sorbety, lody wodne i lody jogurtowe. Najmniej kaloryczne są sorbety, gdyż w 60% składają się z wody, nie zawierają mleka, śmietany, jajek, a zawartość tłuszczu jest w nich bliska zeru.
Z kolei gałka lodów śmietankowych dostarcza ok. 130 kcal, a każdy dodatek – np. czekolady, bakalii, wafelka, kolorowej posypki, słodkiej polewy czy bitej śmietany – jeszcze bardziej zwiększa ich kaloryczność. W efekcie 100 g deseru lodowego waniliowego, oblanego polewą czekoladową z orzechami włoskimi i posypką może dostarczać nawet 350 kcal w porcji!
Lody „naturalne”, „rzemieślnicze”, „jak dawnej” – czyli marketing branży lodowej.
Prawdziwe lodziarnie i lody w nich oferowane powinny bazować na doświadczeniu i wiedzy specjalistów z zakresu technologii żywności. Niestety, w obecnych czasach nie trzeba posiadać specjalistycznej wiedzy na temat produkcji lodów, ponieważ rynek oferuje gotowe receptury oraz półprodukty, dzięki którym w łatwy sposób można uzyskać piękne, kolorowe, smaczne lody. Pasty truskawkowe zamiast truskawek, wsady bananowe zamiast bananów, gotowe kompozycje smakowe w proszku – to jedne z możliwości, jak w tani i łatwy sposób można „oszukać” klienta oferując sztucznie wytworzony produkt pod nazwą np. „naturalne lody rzemieślnicze”. Wartość odżywcza takich lodów jest bardzo niska, ale nic dziwnego, skoro do produkcji używa się najtańszych surowców.
W produkcji żywności wykorzystywane są barwniki pozyskiwane z występujących w przyrodzie surowców roślinnych lub zwierzęcych, wytwarzane metodami biotechnologicznymi, a także otrzymywane syntetycznie. Większość naturalnych barwników (m.in. kurkumina, ryboflawina, chlorofil, karotenoidy (karoteny, ekstrakt z papryki, likopen, luteina i kapsantyna) jest bezpieczna dla zdrowia człowieka, natomiast niektóre dodatki syntetyczne, które są tańsze w produkcji mają wykazane działanie niepożądane. Tartazyna (E102) stosowana w esencjach owocowych czy azorubina (E122) mogą zaburzać funkcję wątroby i działać hepatotoksycznie. Spożywając duże ilości żywności wysokoprzetworzonej łatwo przekroczyć maksymalne dopuszczalne dzienne pobranie określane skrótem ADI (ang. Acceptable Daily Intake) dla poszczególnych substancji dodatkowych.
Generalne zalecenie jest następujące: wystrzegajmy się dużej ilości barwników i ulepszaczy, które mają jedynie na celu uatrakcyjnić produkt i zapewnić jego lepszą sprzedaż.
Czytajmy etykiety spożywcze lodów – tam szukajmy przydatnych informacji.
Statystyki podają, że co trzeci Polak sprawdza jedynie datę ważności, a na pozostałe informacje nie zwraca uwagi. A to właśnie dzięki lekturze etykiet znajdujących się na opakowaniach produktów spożywczych możemy dokonywać świadomych zakupów i wybierać takie produkty, które będą miały korzystny wpływ na nasze zdrowie.
W przypadku lodów sprzedawanych w tzw. budkach, właściciel lodziarni powinien posiadać wykaz składników sprzedawanych lodów, a w szczególności informować o zawartych w nich alergenach.
Nazwa lodów może wprowadzać w błąd co do wartości odżywczych.
Lody nazywane naturalnymi, tradycyjnymi czy wegetariańskimi wcale nie muszą cechować się dobrym składem. Spójrzmy na poniższą tabelę dwóch przykładowych deserów mrożonych:
Obydwa składy lodów podanych w powyższej tabeli pozostawiają wiele do życzenia. Na pewno nie można nazwać tych produktów „lodami zdrowymi”, ponieważ zawierają bardzo dużą ilość cukru (30g/100g!) i jego zamienników (syropu glukozowego, glukozy) oraz dodatków (emulgatory, barwniki, stabilizatory). Zarówno lody wegańskie [1] jak i lody „jak dawniej” [2] zawierają małe ilości owoców, zwłaszcza jak na lody owocowe. Dodatkowo cechują się wysoką zawartością szkodliwych nasyconych kwasów tłuszczowych, które sprzyjają chorobom sercowo-naczyniowym, podnoszą poziom cukru we krwi oraz frakcję cholesterolu całkowitego, LDL i trójglicerydów. Lodów z takim składem na etykiecie radzimy unikać.
Warto sięgać po lody jogurtowe, z małej ilości składników lub własnej produkcji.
Im krótszy skład na etykiecie spożywczej lodów, tym lepiej. Krótki skład to dobry sygnał, wskazujący, że nie mamy w tym przypadku do czynienia z żywnością wysokoprzetworzoną. Producenci wychodząc naprzeciw oczekiwaniom coraz to bardziej wymagających i świadomych konsumentów, zaczęli wzbogacać desery mrożone np. pożytecznymi bakteriami probiotycznymi.
Lody jogurtowe – dzięki wprowadzeniu jogurtu zamiast mleka – będą źródłem „dobrych” bakterii, takich jak Streptococcus salivarius, termophilus i Lactobacillus delbrueckii bulgaricus, które wykazują korzystny efekt fizjologiczny na naszą mikroflorę jelitową. Podobnie pozytywny efekt będą wykazywać lody z dodatkiem bakterii probiotycznych (np. Lactobacillus oraz Bifidobacterium). Lody prawdziwe powinny cechować się ciężką i gęsta konsystencją i nawet ich niewielka ilość powinna nas nasycić. Cena takich lodów z pewnością będzie nieco wyższa, co wiąże się z zastosowaniem wysokiej jakości produkcji technologicznej. Lody przemysłowe będą tańsze ze względu na zastosowane w nich tańsze zamienniki.
Istnieje wiele przepisów i propozycji na przygotowanie „zdrowych lodów”, bazujących na naturalnych składnikach, które możemy przygotować sami.
Poniżej prezentujemy dwa przepisy na domowe, naturalne lody.
- Domowe lody – mrożone owoce leśne.
- Lody z cukinii.
Lody – zdrowa alternatywa dla słodyczy?
Lody zaliczane są do grupy przekąsek słodkich. Zrównoważone żywienie uwzględnia wszystkie grupy produktów spożywczych i dopuszcza spożywanie – w odpowiednich proporcjach – również przekąsek. Spożywanie lodów w nadmiernych ilościach może sprzyjać nadwadze, otyłości i chorobom z nich wynikających, np. miażdżycy czy cukrzycy typu 2.
Lody spożywane okazjonalnie to na pewno „fajny” pomysł na urozmaicenie codziennego jadłospisu, ale tylko w przypadku osób będących aktywnymi ruchowo i odżywiających się w sposób zgodny z zasadami Piramidy Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej. Rodzice i opiekunowie dzieci powinny zadbać, aby na talerzu młodego pokolenia nie zabrakło wartościowych produktów spożywczych takich jak: warzywa, owoce, strączków czy orzechów, a przekąsek powinno być jak najmniej, co nie oznacza, że mają być całkowicie wykluczone.
Osoby z nadwagą, otyłością, miażdżycą, cukrzycą typu 2, niealkoholową chorobą stłuszczeniową wątroby, hipertrójgliocerydemią czy zespołem metabolicznym powinny przede wszystkim zadbać o odpowiednią dietę na co dzień i starać się nie spożywać takich deserów w nadmiernych ilościach.
mgr inż. Paula Nagel – absolwentka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, Wydział Nauk o Zdrowiu; Politechniki Łódzkiej, Wydział Biotechnologii i Nauk o Żywności oraz studiów podyplomowych z zakresu dietetyki na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Autorka wielu publikacji popularnonaukowych oraz aktywny uczestnik konferencji naukowych poświęconych żywności i żywieniu. Jej zainteresowania obejmują: dietoterapię i dietoprofilaktykę nowotworów głównie przewodu pokarmowego, żywienie osób w wieku starszym oraz zagadnienia dot. nadwagi, otyłości, dyslipidemii i cukrzycy typu 2.
Źródło: 1 Burger K.S., Stice E., Frequent ice cream consumption is associated with reduced striatal response to receipt of an ice cream–based milkshake, Am J Clin Nutr.; 2012 Apr. 95(4): 810–817.
2.Śliwińska A., Lesiów T., Lody jako żywność funkcjonalna – badania konsumenckie, Nauki Inżynierskie i Technologie, Engineering Sciences and Technologies; 2013. 1(8).
3. S. Kalyankar S.D. i wsp., Ice Cream: Uses and Method of Manufacture, The Encyclopedia of Food and Health; 2016. vol. 3. pp. 391-397.
4.Krzyśko-Łupicka T., Kręcidło M. Ł., Barwniki w żywności, a zdrowie konsumentów, Kosmos – Problemy Nauk Biologicznych; 2016..65 (4), 543-552.