Syndrom TOFI, czyli szczupłe grubasy.

tofi
 
Otyłość jest chorobą przewleką, która polega na patologicznym nagromadzeniu się tkanki tłuszczowej w organizmie. Pomimo, że jej konsekwencje są znane od lat, stanowi ona epidemię XXI wieku.
 
Do następstw nadmiernie zwiększonej masy ciała należą między innymi zaburzenia metaboliczne oraz uszkodzenia narządów. Niebezpieczeństwo otyłości i jej efekty nie wynikają jedynie z wielkości nadwagi, ale również z rozmieszczenia tkanki tłuszczowej w ciele. Powszechnie wiadomo, że otyłość typu męskiego tzw. „jabłko’’ (czyli gromadzenie tkanki tłuszczowej w obrębie jamy brzusznej), bardziej predysponuje do powstawania miażdżycy tętnic, choroby wieńcowej oraz cukrzycy typu drugiego, aniżeli otyłość kobieca tzw. „gruszka” (czyli umiejscowienie tłuszczu głównie w biodrach i udach). 
 
W latach 80 ubiegłego wieku badacze zwrócili uwagę, że niektóre osoby z prawidłową masą ciała wykazują podobne zaburzenia metaboliczne, jak osoby z widoczną otyłością brzuszną. Osoby te określono jako metaboliczne otyłe lub posiadające „otyłość ukrytą”, tzw. MONW (metabolically obese normal weight). Dzięki zastosowaniu nowoczesnych, zaawansowanych technik analizy składu ciała zauważono, że w pewnej grupie osób wizualnie szczupłych występuje nadmierne nagromadzenie tkanki tłuszczowej trzewnej (brzusznej), natomiast niewiele podskórnej. Ten typ dystrybucji komórek tłuszczowych nazwano fenotypem TOFI. 
 
Czym jest syndrom TOFI?
 
TOFI to skrót z języka angielskiego, oznaczający thin outside – fat inside, czyli szczupły z zewnątrz, otyły w środku. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z istnienia tego zjawiska, mimo że problem występuje coraz częściej. O co tak naprawdę chodzi? Okazuje się, że nawet z pozoru szczupłe osoby o prawidłowej masie ciała mogą mieć zmagazynowane pokłady tkanki tłuszczowej, zawarte między narządami, mięśniami, a nawet w samych organach.
 
Osoba borykająca się z takim zaburzeniem, zbiera tkankę tłuszczową głównie w jamie brzusznej, natomiast ma mało tkanki tłuszczowej podskórnej i tak naprawdę jest chora metabolicznie.Tkanka tłuszczowa trzewna (brzuszna głęboka, otaczająca najważniejsze narządy) jest dużo bardziej aktywna metabolicznie niż podskórna i de facto ona wpływa m.in. na powstawanie insulinooporności, nadciśnienia tętniczego czy cukrzycy typu II.
 
Fenotyp TOFI stanowi niemały problem diagnostyczny, bowiem do skutecznych metod jego wykrywania należą techniki obrazowe jak np. tomografia komputerowa, które nie są wykonywane rutynowo.
 
Wygląd zewnętrzny może zatem wprowadzać w błąd, bowiem osoby TOFI czyli wizualnie szczupłe mogą być dużo bardziej narażone na konsekwencje otyłości niż te, które oceniamy mianem „grubasów”. Okazuje się, że u tej grupy rozmieszczenie tkanki tłuszczowej może być dokładnie odwrotne i u części osób wizualnie otyłych, wcale nie ma nadmiernego otłuszczenia wokół narządów, natomiast rozbudowana jest tkanka tłuszczowa podskórna. Ten typ otyłości nazywamy fenotypem FOTI (fat outside thin inside), czyli szczupłymi wewnętrznie. Co więcej, osoby wizualnie szczupłe często nie zgłaszają potrzeby ścisłego kontrolowania masy ciała, regularnych badań, pozostając nieświadomym istnienia potencjalnych schorzeń.
 
Kto jest narażony na syndrom TOFI?
 
Uważa się, że przyczyna leży w zbyt małej aktywności fizycznej oraz dużej ilości węglowodanów prostych w codziennym menu. Jeśli zatem mamy BMI w normie i całkiem niezłą ocenę własnej sylwetki a z niewyjaśnionych przyczyn w badaniach laboratoryjnych wykryta została podwyższona glukoza lub nieprawidłowy lipidogram, to duża szansa, że możemy być TOFI. Zgłośmy się do dietetyka który takiego „szczupłego grubasa” odpowiednio poprowadzi do zdrowia.

Kamila Szczepaniak 2
 
Mgr inż. Kamila Szczepaniak,
Absolwentka wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji, kierunku Dietetyka SGGW w Warszawie i studiów podyplomowych „Poradnictwo Żywieniowe i Dietetyczne” w Instytucie Żywności i Żywienia w Warszawie. Członkini Polskiego Towarzystwa Dietetycznego. Specjalizuje się w zdrowym i skutecznym odchudzaniu, gwarantującym trwały efekt, jak również dietoprofilaktyce i dietoterapii chorób cywilizacyjnych. Współprowadząca program „Na Zdrowie” w TVP 1. Jest autorką artykułów popularnonaukowych, wykładów i warsztatów edukacyjnych propagujących zdrowe odżywianie. Pracuje jako dietetyk kliniczny w centrum rehabilitacji i dietetyki klinicznej Filimed.

Podziel się na:

P9088766PP_A

Subskrybuj

Najświeższe informacje na temat tego, co Nas porusza, prosto na twoją skrzynkę e-mail.