Rozmowa z dr. hab. n. med. Piotrem Dąbrowieckim, przewodniczącym Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergie i POChP, specjalistą z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Infekcyjnych i Alergologii Wojskowego Instytutu Medycznego – Państwowego Instytutu Badawczego.
Jak co roku, w trzecią środę listopada obchodzimy Światowy Dzień Przewlekłej Obturacyjnej Choroby Płuc. Tegoroczne hasło brzmi: „Duszność? Pomyśl o POChP”.
Czym jest POChP?
POChP to przewlekła choroba, w której dochodzi do zwężenia (obturacji) oskrzeli, a tym samym — utrudnienia przepływu powietrza. To prowadzi do niedotlenienia, zadyszki i stopniowego pogarszania kondycji. Najczęściej rozwija się u:
- aktywnych i biernych palaczy
- osób oddychających zanieczyszczonym powietrzem
- osób pracujących w środowisku z pyłami i dymami
Kto jest narażony na POChP?
Największym czynnikiem ryzyka jest palenie tytoniu — zarówno czynne, jak i bierne. Ale choroba coraz częściej dotyka także osoby narażone na zanieczyszczone powietrze, a w Polsce dotyczy to około 90% populacji. W sezonie grzewczym z ponad dwóch milionów domostw wydobywa się dym przyczyniający się do smogu.
To ważne: można nigdy nie sięgać po papierosy, a mimo to zachorować na POChP, jeśli oddycha się zanieczyszczonym powietrzem.
Jak objawia się POChP?
Choroba rozwija się powoli, często niezauważalnie. Pierwsze sygnały są bagatelizowane lub mylone z „kiepską kondycją”.
Najczęstsze objawy to:
- duszność, początkowo przy wysiłku, a z czasem także przy codziennych czynnościach
- przewlekły kaszel trwający dłużej niż 12 tygodni
- odpluwanie plwociny
- świszczący, utrudniony oddech
- spadek tolerancji wysiłku – trudność w wejściu na piętro, zadyszka przy szybkim marszu
- częstsze infekcje dróg oddechowych
Wciąż wiele osób wierzy w mit „kaszlu palacza”. Tymczasem taki kaszel nie jest czymś normalnym i zawsze wymaga diagnostyki.
Jak postępuje choroba?
Nieleczona POChP prowadzi do stopniowego zwężania oskrzeli i trwałego uszkadzania płuc. Z czasem chory zaczyna mieć trudności z wykonywaniem zwykłych czynności — ubraniem się, zrobieniem zakupów czy krótkim spacerem.
To nie jest choroba, którą można „przechodzić”. Nierozpoznana lub zbyt późno rozpoznana POChP skraca życie nawet o 10–15 lat i jest trzecią przyczyną zgonów w Polsce.
Jak wygląda diagnostyka?
Podstawowym badaniem jest spirometria — prosta, bezbolesna i trwająca kilka minut.
Pozwala ocenić pojemność płuc i przepływ powietrza przez drogi oddechowe.
Jeśli stwierdza się obturację i nie ustępuje ona po podaniu leku rozszerzającego oskrzela, można rozpoznać POChP i rozpocząć leczenie.
Na czym polega leczenie POChP?
Współczesne metody leczenia znacznie poprawiają komfort życia chorych.
🔸 Zaczyna się od jednego, a następnie dwóch leków rozszerzających oskrzela.
🔸 Gdy objawy się utrzymują lub pojawiają się częste zaostrzenia, stosuje się terapię trójlekową, najlepiej w jednym inhalatorze — to przełom, który zmniejsza ryzyko zaostrzeń i może wydłużać życie.
🔸 Nadzieją dla pacjentów z ciężkimi postaciami jest terapia biologiczna, która wkrótce powinna stać się dostępna w praktyce klinicznej.
Co jeszcze może pomóc?
Leczenie to nie tylko inhalator. Ogromne znaczenie mają:
- zaprzestanie palenia – to najważniejszy krok
- aktywność fizyczna, najlepiej regularna i dostosowana do możliwości
- zdrowa dieta, która wspiera odporność
- odpowiednia ilość snu i regeneracji
- unikanie smogu i złej jakości powietrza, zwłaszcza zimą
To elementy tzw. zdrowego stylu życia, który realnie poprawia funkcjonowanie układu oddechowego.
Dlaczego warto mówić o POChP?
Bo wciąż zbyt wiele osób żyje z objawami, które ignorują przez miesiące lub lata — tłumacząc je wiekiem, brakiem kondycji czy „zwykłym kaszlem”. A tymczasem wczesna diagnoza i właściwe leczenie mogą znacząco poprawić jakość i długość życia.
Materiał prasowy





