„Nasze choroby są przejawem konfliktów, których doświadczamy na co dzień w głębi swojego umysłu”.
Dlaczego chorujemy? Czy istnieje ścisły związek pomiędzy naszą psychiką a chorobą?
Masz depresję, bóle głowy, reumatyzm czy nawet nowotwór? Sądzisz, że twoja choroba jest nieuleczalna? Jesteś w błędzie. Już ponad 40 lat temu niemiecki lekarz dr Ryke G. Hamer odkrył, że przyczyną większości chorób są nasze emocje, a dokładnie konflikt wewnętrzny, który nierozwiązany zamienia się w chorobę. Gdy sytuacja nas przerasta i nie potrafimy znaleźć rozwiązania, cierpimy, wtedy część mózgu odpowiedzialna za utrzymanie nas przy życiu „zabiera” problem z głowy i „deleguje” go na poziom ciała.
Kiedy ktoś np. nie może wyrazić swojego zdania, musi podporządkować się jakiejś sytuacji, szefowi w pracy, czuje się niesprawiedliwie oceniony, może pojawić się ból kręgosłupa w okolicy kręgów szyjnych. „Nie mogę wyrazić swojej woli, muszę pochylić głowę przed czymś/kimś z czym się nie zgadzam”. Gdy zaś ów człowiek uświadomi sobie swój konflikt i rozwiąże problem np. odpuści tej osobie, pogodzi się z sytuacją – zmiany zaczną się cofać tak szybko, jak powstały.
Teorię dr Hamera zwaną Nową Medycyną Germańską rozwinął i zmodyfikował Roberto Bernai, węgierski naukowiec, twórca „Biologiki”. Biologika mówi o tym, że każda choroba ma swoje źródło w nierozwiązanym naszym konflikcie emocjonalnym, który włącza odpowiedni „przełącznik” w mózgu, a ten „uruchamia odpowiedni narząd”. Zgodnie z tą teorią nasze problemy zdrowotne mają swój głęboki sens biologiczny, a źródła dolegliwości zarówno fizycznych, jak i psychicznych należy upatrywać w urazach emocjonalnych, zwanych konfliktami. Konflikt to ponadprzeciętny wzrost poziomu stresu pojawiający się w odpowiedzi na trudną, traumatyczną sytuację życiową, najczęściej przeżywaną w izolacji. Barnai twierdzi, że na tomograficznej fotografii mózgu możemy wyczytać w jakim konflikcie emocjonalnym obecnie tkwimy, ale również w jakim tkwiliśmy w przeszłości. Co ciekawe, konflikty wyleczone zaznaczają się na mózgu w formie blizn. Dodatkowo obraz tomografii komputerowej pozwala na odczytanie, w jakiej fazie jest choroba.
„5 cech Konfliktu Biologicznego”, czyli rodzaj konfliktu opowiadający za tworzenie choroby.
1. Wydarzenie, którego się nie spodziewaliśmy, nagłe, nieoczekiwane, nie byliśmy na to przygotowani.
2. Wydarzenie, które jest dla nas dramatyczne i wywołuje dużo cierpienia oraz stresu. Silny wstrząs emocjonalny.
3. Wydarzenie przeżywane w izolacji – jestem z tym sam, nie mogę się nikomu wygadać, nikt mnie nie rozumie, nie ma ratunku dla mojej sytuacji.
4. Wydarzenie jest nie do przyjęcia, nie możemy zaakceptować zaistniałej sytuacji.
5. Brak rozwiązania konfliktu. Nie widzimy wyjścia z danej sytuacji.
Jak sprawdzić czy nie rozwijamy w sobie choroby?
Każdego miesiąca zarezerwuj sobie chwilę czasu na zrobienie listy wydarzeń, które Cię w szczególny sposób dotknęły. Wypisz wszystkie trapiące Cię sytuacje. Jeżeli zauważysz, że któraś z nich spełnia kryterium wszystkich „5 cech Konfliktu Biologicznego” koniecznie postaraj się rozwiązać ten problem.
Pamiętaj, żeby uruchomić proces zdrowienia, konieczne jest odnalezienie konfliktu odpowiedzialnego za powstanie choroby oraz pozbycie się go.
Jak to zrobić?
Przykładowo, jeżeli nie tolerujesz glutenu i eliminujesz go ze swojej diety, a nadal nie widzisz poprawy, Biologika podpowiada rozwiązanie. Nietolerancja ta wcale nie jest związana ze spożywaniem produktów zawierających gluten tylko jest to konflikt kęsa związany z wchłanianiem. Proces chorobowy zlokalizowany w górnym odcinku jelita cienkiego oznacza np. „Zapracowałem na coś, ale boję się, że tego nie będzie, boję się, że nie uzyskam takich przychodów jak dotychczas”. Natomiast ognisko zapalne zlokalizowane w dolnym odcinku jelita może oznaczać, że jest to konflikt wydalania brudu związany z bliskimi ludźmi np. „Moje rodzeństwo zrobiło mi świństwo, rzuca mi kłody pod nogi”.
Wiemy już, że nic w naszym ciele nie dzieje się przypadkowo. Każda choroba rozwija się z konkretnego powodu, a doświadczenia i nasze reakcje na nie decydują czy dolegliwość powstanie czy nie. Dzięki Biologice, możemy lepiej zrozumieć siebie oraz swoje ciało. Ta wiedza oferuje nam inny sposób postrzegania zdrowia i życia oraz daje nam świetne narzędzia do pracy nad sobą.
Autor Tekstu: Kinga Tuńska
