Otyłość nie jest już tematem tabu ani „kosmetycznym problemem”, który można zbagatelizować. Dziś medycyna mówi jednym głosem: to przewlekła, poważna choroba, która może prowadzić do nawet 200 różnych powikłań zdrowotnych – od cukrzycy, przez choroby serca, aż po nowotwory. Co więcej, mamy już skuteczne metody jej leczenia – a dzięki zapowiadanym zmianom na rynku farmaceutycznym mogą one stać się dostępne dla znacznie szerszej grupy pacjentów.
Otyłość: cicha epidemia XXI wieku
Współczesny styl życia- stres, pośpiech, mało ruchu, powszechna dostępność jedzenia nawet na telefon, sprawił- że pojawił się problem rosnącej zapadalności na zaburzenia metaboliczne, cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, chorobę wieńcową, ale także na nadwagę i otyłość. Otyłość, to przewlekła choroba metaboliczna, która wpływa praktycznie na każdy układ w ciele człowieka, stwarzając poważne zagrożenia dla zdrowia i życia.
Choroba otyłościowa jest czynnikiem ryzyka m.in. zaburzeń rytmu serca, takich jak na przykład migotanie przedsionków, które nieleczone może prowadzić do udaru niedokrwiennego mózgu, jest czynnikiem ryzyka miażdżycy, stłuszczeniowej choroby wątroby, cukrzycy, bezdechu sennego, wielu nowotworów (w tym raka piersi), jest przyczyną stanów zwyrodnieniowych układu kostno-stawowego, zaburzeń nefrologicznych, a także podłożem rozwoju zaburzeń psychicznych.
Przez lata bagatelizowana, traktowana jako wynik złych nawyków lub kwestia estetyczna, dziś w końcu trafia do katalogu chorób wymagających systemowego leczenia.
– Pacjenci z otyłością byli przez długi czas „niewidzialni”. Dziś wiemy, że otyłość to choroba, którą można i trzeba skutecznie leczyć –podkreśla prof. dr hab. n. med. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
Zamiast „oswajać” 10, 20, 30 i więcej kilogramów nadwagi, pragniemy oferować pacjentom skuteczne leczenie, jednocześnie wspierając ich w pozytywnym postrzeganiu siebie i pracy nad poczuciem własnej wartości. Współczesna medycyna ma w tym zakresie wiele propozycji – zaznacza prof. Artur Mamcarz.
Nie wystarczy „mniej jeść i więcej się ruszać”
Współczesna medycyna doskonale rozumie, że w przypadku przewlekłej, zaawansowanej otyłości zalecenia typu „więcej ruchu, mniej jedzenia” mogą być niewystarczające. Choroba prowadzi do głębokich zmian hormonalnych i metabolicznych, które sprawiają, że samo ograniczenie kalorii staje się nieefektywne.
Obecne standardy leczenia otyłości przewidują postępowanie interdyscyplinarne, obejmujące zarówno metody behawioralne, takie jak zmiany w stylu życia, pracę nad przekonaniami związanymi z żywieniem oraz dobrane do indywidualnych potrzeb każdego pacjenta metody terapii farmakologicznej lub chirurgicznej. I właśnie na tym polu nastąpił w ostatnich latach znaczący przełom.
Otyłość można skutecznie leczyć – a dostęp do terapii staje się coraz bliższy
W leczeniu otyłości przełomem okazały się leki oparte na działaniu analogów GLP-1, takich jak semaglutyd. Preparaty te wpływają nie tylko na regulację poziomu cukru, ale też na uczucie sytości, zmniejszenie apetytu i ogólną kontrolę masy ciała. Co ważne – działają wielotorowo, a forma ich podania (np. raz w tygodniu w formie iniekcji) jest wygodna i dobrze akceptowana przez pacjentów.
Niestety, mimo swojej skuteczności, ceny nowoczesnych leków nadal bywają barierą dla wielu chorych. Koszt terapii to nawet 1 000 zł miesięcznie – suma nieosiągalna dla części gospodarstw domowych.
Przełomowa szansa: tańsze leki generyczne
W maju 2025 roku firmy Gedeon Richter i Adalvo Ltd. ogłosiły współpracę nad wprowadzeniem na rynek generycznej wersji semaglutydu. To realna szansa na upowszechnienie nowoczesnego leczenia otyłości. Jeśli generyki powtórzą sukces podobny do leków stosowanych np. w nadciśnieniu, dostęp do skutecznej terapii może się znacząco zwiększyć.
– Perspektywa pojawienia się generyków nowoczesnych leków stosowanych w leczeniu otyłości daje ogromną nadzieję. Przy rosnącej liczbie osób zmagających się z nadwagą i otyłością, to wiadomość o fundamentalnym znaczeniu – ocenia prof. Mamcarz.
Leczenie zamiast obwiniania
Medycyna XXI wieku przestaje piętnować, zaczyna leczyć. Coraz więcej lekarzy podkreśla: otyłość nie jest kwestią braku silnej woli. To choroba – taka jak nadciśnienie czy astma – i powinna być tak właśnie traktowana. Dzięki nowym terapiom, większej świadomości społecznej i potencjalnemu spadkowi kosztów leczenia, wielu pacjentów może wreszcie uzyskać realną pomoc.