W tysiącach przychodni podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) w całej Polsce od dwóch lat działa nowa funkcja – koordynator opieki nad pacjentem. To stanowisko, stworzone z myślą o usprawnieniu procesu leczenia, szybko stało się nieodzownym wsparciem dla pacjentów, lekarzy i całego systemu ochrony zdrowia. Niestety, wszystko wskazuje na to, że już od 1 lipca 2025 r. funkcja ta może zostać zlikwidowana – z powodu wycofania finansowania.
Rewolucja w ścieżce pacjenta
Dotychczas pacjent zmuszony był samodzielnie radzić sobie z logistyką leczenia – od umawiania badań, przez koordynację konsultacji specjalistycznych, po interpretację zaleceń lekarskich. Brak jednej, odpowiedzialnej osoby często skutkował dezorientacją, opóźnieniami i rezygnacją z dalszego leczenia. Koordynator opieki zmienił ten obraz. Przejął obowiązki organizacyjne, zapewnił pacjentom wsparcie i uprościł dostęp do świadczeń.
– Koordynator stanowi rzetelne wsparcie pacjenta w codziennych wyzwaniach leczniczych. Pozwala to lekarzom rodzinnym skupić się na podejmowaniu decyzji medycznych, a nie na nadmiarze obowiązków administracyjnych. Jeśli rola ta zostanie zlikwidowana, będzie nam bardzo trudno spiąć logistycznie opiekę koordynowaną i program „Moje Zdrowie” – alarmuje dr Wojciech Pacholicki, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego.
Czym zajmuje się koordynator?
Koordynator to specjalista, który organizuje proces leczenia: umawia wizyty, przypomina o badaniach, tłumaczy niezrozumiałe zalecenia i monitoruje przebieg terapii. W przypadku pacjentów z chorobami przewlekłymi – jak cukrzyca, choroby serca, nadciśnienie – pełni rolę „nawigatora”, który czuwa, by każdy etap leczenia odbył się na czas i zgodnie z zaleceniami.
Realne korzyści dla wszystkich
Korzyści z obecności koordynatora są wielowymiarowe:
• Pacjent zyskuje wsparcie, oszczędza czas i ogranicza stres.
• Lekarz rodzinny może skupić się na aspektach medycznych, nie biurokracji.
• Przychodnia optymalizuje pracę i zasoby.
• System ochrony zdrowia ogranicza niepotrzebne hospitalizacje i skraca kolejki do specjalistów.
– Model opieki koordynowanej, wprowadzony od 1 października 2022 r., spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem pacjentów. W badaniu Fundacji My Pacjenci z 2024 r., aż 91% respondentów potwierdziło, że koordynator znacząco ułatwił dostęp do świadczeń, a 97% wyraziło zadowolenie z jakości wsparcia – podkreśla Magdalena Kołodziej, prezes Fundacji My Pacjenci.
Aktywny pacjent to skuteczna terapia
Koordynowana opieka przynosi efekty tylko przy aktywnym udziale pacjenta. Regularne wizyty, przestrzeganie zaleceń i zdrowy styl życia – to kluczowe elementy skutecznego leczenia. Koordynator może wspierać, przypominać i tłumaczyć, ale to od samego pacjenta zależy, czy system będzie działał optymalnie.
Groźba likwidacji koordynatora POZ
Mimo pozytywnych efektów, od 1 lipca br. planowane jest zakończenie finansowania funkcji koordynatora. W praktyce oznacza to, że wiele przychodni będzie zmuszonych do rezygnacji z tej formy wsparcia, co może mieć poważne konsekwencje dla pacjentów i całego systemu.
– Apelujemy o ponowną analizę danych i umożliwienie dalszego finansowania koordynatorów. To nie jest wydatek – to inwestycja w jakość i efektywność opieki zdrowotnej – podkreśla dr Pacholicki.
Likwidacja tej funkcji byłaby krokiem wstecz. W dobie rosnących potrzeb zdrowotnych społeczeństwa i kadrowych braków w POZ, rezygnacja z tak skutecznego rozwiązania może okazać się kosztowna – zarówno dla pacjentów, jak i całego systemu.
Materiał prasowy