Co 40 minut w Polsce, a co 27 sekund na świecie, ktoś słyszy, że choruje na nowotwór krwi. W 2022 roku w Polsce ponad 100 tysięcy osób żyło z nowotworami układu krwiotwórczego i chłonnego. W ciągu ostatnich trzech dekad liczba zachorowań wzrosła ponad dwukrotnie. To pokazuje, jak poważnym wyzwaniem zdrowotnym są nowotwory krwi. Światowy Dzień Walki z Nowotworami Krwi (World Blood Cancer Day), obchodzony 28 maja, ma na celu zwiększanie świadomości na temat tych chorób – często nadal słabo rozpoznawalnych społecznie, jak białaczka, chłoniaki czy szpiczak plazmocytowy.
Nowotwory krwi to heterogenna grupa chorób rozwijających się w szpiku kostnym lub układzie limfatycznym. Dzielą się one na nowotwory układu krwiotwórczego (np. białaczka szpikowa, przewlekła białaczka szpikowa, nowotwory Ph ujemne ) oraz układu chłonnego (chłoniaki, ostra białaczka limfoblastyczna, przewlekła białaczka limfocytowa, chłoniaki nieHodgkina, chłoniak Hodgkina, szpiczak plazmocytowy ). Ich przebieg jest bardzo zróżnicowany – od postaci łagodnych do agresywnych, zagrażających życiu.
Do ostrych nowotworów krwi należy m.in. ostra białaczka szpikowa (AML) i ostra białaczka limfoblastyczna (ALL) – choroby, które rozwijają się nagle i szybko postępują. Wymagają natychmiastowego leczenia, często szpitalnego, a ich objawy – jak osłabienie, gorączka, siniaki czy krwawienia – mogą pojawić się bardzo gwałtownie. Ostre białaczki są szczególnie niebezpieczne, ale jednocześnie stanowią przykład, jak ogromne postępy dokonały się w leczeniu dzięki nowoczesnym terapiom.
Szpiczak plazmocytowy to z kolei nowotwór rozwijający się z komórek plazmatycznych w szpiku kostnym. Często wykrywany jest u osób starszych, ale coraz częściej diagnozy stawiane są również u młodszych pacjentów. Objawia się m.in. bólem kości, niedokrwistością czy częstymi infekcjami. Szpiczak, choć nieuleczalny, w wielu przypadkach może być skutecznie kontrolowany przez długie lata dzięki nowoczesnym terapiom.
Chłoniaki – zarówno nieziarnicze, jak i ziarnicze (np. chłoniak Hodgkina) – należą do nowotworów układu chłonnego. Mają bardzo różny przebieg: od wolno rozwijających się postaci, jak chłoniak grudkowy, po agresywne formy, które wymagają natychmiastowego leczenia. Często pierwszym objawem chłoniaka jest niebolesne powiększenie węzłów chłonnych. Niestety, te choroby nie zawsze dają wyraźne sygnały we wczesnym stadium, dlatego diagnostyka jest ogromnym wyzwaniem.
Chłoniak grudkowy (ang. follicular lymphoma) może rozwijać się latami i nie dawać żadnych objawów. Jest to wolno postępujący rodzaj chłoniaka B-komórkownie nie-Hodgkinowskiego, który może w rzadkich przypadkach przejść w postać ostrą. Ostra forma chłoniaka grudkowego oznacza nagłą zmianę w przebiegu choroby, z szybkimi objawami i koniecznością natychmiastowego leczenia. Rocznie w Polsce około 500 osób otrzymuje diagnozę: chłoniak grudkowy. Ale tutaj również dzięki zastosowaniu opcji leczenia pacjenci mogą żyć wiele lat.
W Polsce każdego roku diagnozuje się około 9 tysięcy nowych przypadków nowotworów krwi u dorosłych i dzieci, co stanowi ok. 5,5% wszystkich nowotworów złośliwych. Choroby te dotykają ludzi w każdym wieku, choć częściej występują u osób powyżej 65. roku życia. Wraz z wiekiem rośnie zachorowalność na szpiczaka, chłoniaki czy przewlekłą białaczkę limfocytową. Jednocześnie coraz więcej diagnoz stawianych jest u osób młodych, wciąż aktywnych zawodowo.
Kluczową rolę w diagnostyce nowotworów krwi odgrywają badania krwi, w szczególności morfologia – może ona wykazać zmiany w liczbie krwinek, które bywają pierwszym sygnałem rozwijającej się choroby. Jednak nie wszystkie nowotwory, jak np. chłoniaki, ujawniają się w badaniach krwi – tu podstawowym objawem może być właśnie powiększenie węzłów chłonnych.
Przewlekła białaczka limfocytowa (CLL) to przykład nowotworu, który przez wiele lat może nie dawać objawów i wymaga jedynie obserwacji. U części pacjentów choroba nigdy nie będzie wymagać leczenia, u innych – rozpoczyna się ono dopiero po pojawieniu się pierwszych objawów. Przebieg CLL jest bardzo indywidualny, a decyzja o rozpoczęciu terapii wymaga ścisłej współpracy między pacjentem a lekarzem.
Nowoczesna hematoonkologia daje dziś pacjentom realne szanse na wieloletnie życie z chorobą i coraz lepszy komfort funkcjonowania. W Polsce dostępnych jest wiele terapii celowanych, dopasowywanych do wieku, stanu zdrowia i stylu życia chorego. Coraz częściej leki podawane są podskórnie lub ambulatoryjnie, co skraca czas leczenia i zmniejsza potrzebę hospitalizacji.
Jednak nadal wyzwaniem pozostaje dostępność do specjalistów. W Polsce pracuje obecnie 593 hematologów – to za mało w stosunku do rosnącej liczby pacjentów. Brakuje również łóżek hematologicznych. Młodzi lekarze niechętnie wybierają tę specjalizację, mimo że została ona uznana za deficytową.
Odpowiedzią na te problemy może być Krajowa Sieć Hematologiczna (KSH) – projekt mający na celu usprawnienie leczenia poprzez referencyjność ośrodków, wysokospecjalistycznych, specjalistycznych i podstawowych. Zakłada również opracowanie standardów diagnostyczno-terapeutycznych w oparciu o konkretne ścieżki pacjentów oraz kompleksowość i koordynację leczenia. Choć pilotaż KSH został już uruchomiony, jego dalsze funkcjonowanie wymaga decyzji Ministerstwa Zdrowia.
Materiał prasowy